Zabytki i historia Pomorza

Strona Zdzisława Skrago

Istotnym problemem narodowościowym dla władz wojewódzkich w roku 1947 okazała się niespodziewanie kwestia ukraińska. W założeniach akcji „Wisła” województwo gdańskie nie było przewidziane do osiedlenia Ukraińców. Ostatecznie jednak w trakcie jej trwania podjęto decyzję o skierowaniu na te tereny 6,8 tysięcy Ukraińców[1]. Mieli być oni osiedleni w powiatach „nowo odzyskanych”. Zaliczano do nich  terytorium byłego Wolnego Miasta Gdańska, z którego utworzono powiat gdański z wydzielonymi miastami Gdańsk i Sopot, zachodnie powiaty byłej prowincji Prusy Wschodnie (elbląski, malborski, sztumski, kwidzyński, miasto Elbląg) i powiat lęborski z byłej prowincji Pomorze. Z uwagi na to, że były to także powiaty nadmorskie, zrezygnowano z obowiązującej zasady osiedlania Ukraińców w odległości nie mniejszej niż 30 km od granicy morskiej państwa, skracając ją do 3 km.

Ludność przyjeżdżająca do województwa gdańskiego kierowana była do punktu rozdzielczego w Szczecinku i Olsztynie a stamtądąd do miejsc przeznaczenia. Przesiedleńców przyjmowały powiatowe oddziały PUR w Kwidzynie, Sztumie, Gdańsku, Elblągu, Pruszczu Gdańskim i Lęborku. Osiedlanie ludności ukraińskiej trwało do 31 lipca 1947 roku. Do tego czasu przesiedlono do województwa gdańskiego 3 929 osób[2]. W lipcu 1947 roku do Gdańska przybyło 919 Ukraińców[3]. Wśród przesiedlonych byli także Łemkowie, którzy nie byli ewidencjonowani jako odrębna grupa etniczna[4].

Przy osiedleniu kierowano się centralnymi wytycznymi, które nakazywały Ukraińców osiedlać w niewielkich grupach, w gospodarstwach zniszczonych, zdewastowanych w celu szybkiego ich odbudowania. W stosunku do Ukraińców miała być utrzymana wysoka liczba ludności polskiej, trzymano się zasady, by liczba przesiedleńców ukraińskich w jednej miejscowości nie przekraczała 10% liczby mieszkających tam Polaków (nie we wszystkich miejscowościach udało się utrzymać te proporcje). Miało to przyśpieszyć proces wynarodowienia tej grupy etnicznej[5]. Temu celowi służyło też kierowanie dzieci ukraińskich do szkół polskich. W województwie gdańskim jedynie w Straszewie utworzono szkołę ukraińską. Ukraińcy nie mogli korzystać z posług religijnych obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, ponieważ wcześniej w 1946 roku kościół greckokatolicki został zlikwidowany[6].

W omawianym okresie sami Ukraińcy nie przejawiali aktywności politycznej czy kulturalnej. Sprawy bytowe absorbowały ich całkowicie. Spotykali się przy tym z niechętnym, wręcz wrogim stosunkiem ze strony ludności polskiej. Ze strony władz nie mogli liczyć na pomoc. Ludność ukraińską poddano kontroli policyjnej, która miała zapobiec ewentualnym powrotom do dawnych miejsc zamieszkania[7].

Rozproszeni w polskim żywiole – w założeniach rządzących – mieli ulec stopniowej asymilacji. Paradoksalnie jednak nieprzychylne nastawienie środowiska oraz represje doprowadziły do wzmocnienia więzi wewnątrzgrupowych tej społeczności.


[1] E. Mironowicz, Polityka narodowościowa PRL, Białystok 2000, s. 63.

[2] Cz. Osękowski, Społeczeństwo Polski zachodniej i północnej w latach 1945-1956, Zielona Góra 1994, s. 59.

[3] B. Maroszek, Kształtowanie się nowego społeczeństwa w województwie gdańskim w latach 1945-1964, Gdańsk 1965, s. 47.

[4] Spis powszechny ludności z 2011 roku wskazuje, że w woj. pomorskim mieszka 3932 Ukraińców i 110 Łemków.

[5] Ibidem, s. 219-220.

[6] Parafia greckokatolicka w Gdańsku powstała w 1957 roku.

[7] I. Hałagida, Społeczna, kulturalna i oświatowa działalność Ukraińców w województwie gdańskim po 1945 roku, [w:] W starej i nowej ojczyźnie. Mniejszości narodowe w Gdańsku po drugiej wojnie światowej, red. I. Hałagida, Gdańsk 1997, s. 67-69.